środa, 28 maja 2008

droga

Tak, z Wami mogę stać, marznąć, denerwować się panem w informacji i jego niekompetencją, martwić się, że rodzice chcą Was zabierać do domu i że kolejny bus nie przyjechał. Tak, skoro przynosi chociaż Wam to tyle radości, na obóz też możemy tyle się spóźnić :) Od takiego stania na tym dworcu ja osobiście będę chyba miała życiową traumę, ale chyba jakoś sobie poradzę - wierzę, że Wy mi pomożecie.
Tak, z Wami mogłabym też iść na długą wędrówkę, długą i ciężką, taką, że dojdziemy do granic naszych możliwości, a kiedy będziemy już na ich skraju to wspólnie je przeskoczymy, tak, że ta wędrówka stanie się dopiero cudowna i wspaniała po skończeniu, po tym jak zobaczycie ile Wam dała i że Was zmieniła.
Tak, z Wami mogłabym codziennie robić zakończenia dnia bajkami i piosenką. Mogłabym codziennie rozpalać ogniska na placu Schillera i tam z Wami się żegnać.
Z Wami pójście na koniec świata nie było już straszne a tylko i wyłącznie niesamowicie przyjemne :)



CMOK dla Was.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

powiem Ci Aniu, ze to co napisałaś poprostu mnie zatkało. Nie wiem co napisać. zabrakło słow. Powiem tylko: Tak. :*

Karolinka xD pisze...

No nie Aniu R. jak zawsze piszesz to co ja chcę....xD
Rzeczywiście to co napisała Ania P. zatyka dech w piersiach ale nie martwcie się żyję... A i z moją nogą jest w porządku a jak widziałam to z Ani R. wspaniale.. A tak w ogóle to też chciałabym z wami żegnać dzień chociażby przy świecy na pasażu Schillera... Jesteście wspaniałe i pójdę z wami aż do końca świata porzucając wszystkie marzenia dla was.....
Do zobaczenia na zbiórce w sobotę bo już umieram z tęsknoty To po obozie to ja nie wiem co zrobię... A i o której jest zbióreczka? I co mamy zabrać?
Bardzo was wszystkie KOFFAM..

Anonimowy pisze...

Z wami zawsze i wszędzie:*
AndziaxD

Karolinka xD pisze...

Przepraszam ale nie będzie mnie na zbiórce w sobotę, ponieważ wyjeżdżam.... &(