poniedziałek, 30 marca 2009

dzieńdobry




W ten poniedziałkowy poranek-zapowiadający cały rozpoczynający się tydzień, życzę Wam drużyno moja uśmiechu i życzę mile spędzonego dnia.

A Agata rzuca Wam paluszka :)

-Aneczka

PS. Właśnie wstał nowy dzień Jeszcze raz do zdobycia cały świat, o tym wiem Właśnie wstał nowy dzień

wtorek, 24 marca 2009


Dzisiaj została przepowiedziana mi przyszłość-za cztery lata nadal będę cię szalenie cieszyć.

Dzisiaj dostałam zastrzyk którego głównym składnikiem były szalenie dobre wieści.

Dzisiaj dotarła do mnie pewna prawda która siedziała we mnie od dawna-potrzebuję Was. Jednak ważniejsze żebyście Wy poczuły że potrzebujecie Siebie.

Dzisiaj jest dzień moich głębokich przemyśleń na temat Naszego wspólnego Ognia.


Nasz Ogień ma być siłą. Dobrą, oczyszczającą, odnowicielską.

To jednak jaki on przybierze kształt zależy od Was.


Inspirujecie mnie - zostałam zainspirowana. Całkiem Pięknie


Ania

obozowa studniówka


ZA STO DNI OBÓZ !

(cieszy mnie to bardzo, tak samo się szczerzę jak Marcin-nasz obozowy komendant-na zdjęciu)

poniedziałek, 23 marca 2009


kochaane! z wielu przyczyn muszę przełożyć środowe spotkanie na czwartek godzina 18:00, to samo miejsce ( Pasaż Schillera). mam nadzieje że, nie będę musiała czekać i mnie nie zawiedziecie. A do środy, chciałabym usłyszeć dosłownie ostateczne decyzje czy jedziecie na biwak! z tego co wiem na razie jadą Ewa, Gabrysia, Jula, Karolina. a reszta?
czekam na resztę. czeeeeekaaam. czeeeekam!!


PS. przypominam o REALUUU!


KasiaG.

sobota, 21 marca 2009


Z tego co wiem, deklaracje co do wyjazdu na biwak, miały być do piątku. Dziś jest sobota, a tylko 4 dziewczyny podjęły się , żeby napisać że jadą. Wcale nie ułatwiacie nam życia i nie dajecie nam do zrozumienia, że jesteśmy zwartą drużyną, która zawsze potrafi sie zorganizować. Jesli nie do wszystkich dotarła informacja o wyjeździe, proszę:
Wyjazd planowany na 27-29.03.2009 do Guzewa. Koszt to 25 zł, jedziemy PKSem jednak trzeba do niego dojechać więc są nam potrzebne dwa bilety po 1,20zł. Zbiórka na wyjazd o godzinie 16.00 pod 111 Szkołą Podstawową. Powrót przewidywany jest na niedzielę koło godziny 17.00 Zabrać trzeba to co zawsze na biwak: mianowicie śpiwór, karimetę, jedzenie na dwa śniadania i dwie kolekcję oraz na obiadek (zupki chińskie lub temu podobne specyfiki), przybory toaletowe i wszystko bez czego nie przeżyjecie weekendu :)

W środę o godzinie 17.30 jest zbiórka na Pasażu Schillera. Tam będę czekać na Wasze zgody od rodziców i pieniądzory, ewentualnie też na bilety. Wcześniej też proszę o deklaracje kto jedzie! Chce wiedzieć to przed tym jak się spotkamy w środę!

Pozdrawiam Was wiooosennie moje kochane! :*
-Kasia G.


PS. Tu wchodzić -> http://70ldh.blogspot.com/2009/03/oboz.html

poniedziałek, 16 marca 2009

fight



Na twarzy Oliwii widać tą zaciętość do walki!
I tak właśnie powinno być :)

Pozdrawiam Was cieplutko z mojego wypełnionego zarazkami pokoju!

PS. Tu wchodzić -> http://70ldh.blogspot.com/2009/03/oboz.html

niedziela, 15 marca 2009

OBÓZ


OBÓZ! OBÓZ! OBÓZ! OBÓZ! OBÓZ! OBÓZ! OBÓZ!

Gdzie: Jarosławiec!
Kiedy: 2-22.07.2009
Ile: 900zł

JEDZIEMY NAD MORZE! SIALALALALA!
JEDZIEMY NAD MORZE! SIALALALALA!
i zaczniecie stać w realu!
sialalal!
i zaczniecie stać w realu!
sialala!


Łupy Wojenne z minionego weekendu:
  • Zegarek Sary
  • Bluzka bodajże Sylwii
  • Choroba większa niż przed wyjazdem
  • 357 zdjęć które napewno jeszcze dzisiaj do Was trafią
  • Piosenka Ewy i Ani, której muszą nas nauczyć
  • Nowe szalone wspomnienia z Wami
  • ZASTĘPY
Czuję że wchodzimy na następny poziom naszej wspólnej współpracy. Może jeszcze nie jest to czytanie sobie w myślach :) ale jesteśmy o krok do przodu.

Możliwe że to przez datę, możliwe że przez dziwaczne anomalie pogodowe w końcu pojechała Nas taka a nie inna ekipa. Wiem jednak że dałyśmy radę i Kasia która dojechała do Was na zajęcia również dała radę!

"19 stopni to ja mam w domu
A tu jest chyba -30!

Siedzimy z gorączką w szkole

I układamy Wam te pieśni!"

czwartek, 12 marca 2009

smutek bez Was


Nie będzie nam wszystkim dane jechać na nasz biwak.
Zaczynam wierzyć w pech piątku trzynastego.
Gabrysi, Kasi, Oli, Helence, Agatce, Ewie, Zuzi i Sarze przesyłam bardzo ciepłe uściski-tak straszliwie ciepłe jakie tylko może wysłać drużynowa swoim druhnom. Myśleć o Was będę ciągle i może to Was postawi na nogi.

Na resztę czekam jutro. Reszta ma być ciepło ubrana. Zwarta. Gotowa. Zdrowa. Dobrze się czująca. Przed nami wyzwanie - niech piątek trzynastego przyniesie nam szczęście!

Ania.

środa, 11 marca 2009

Chora Kasia



Ogniu!

Piszę, bo jestem załamana. Piszę, bo muszę się wyżalić, poskarżyć się trochę na życie.
Od połowy lutego żyłam myślą o biwaku. Dryndałam do szkół, liczyłam wciąż ile to już osób z nami jedzie, obmyślałam różne szatańskie plany, cieszyłam się krótko mówiąc.
Niestety... Los zrobił mi strasznego psikusa i przeziębił mnie. Leżę w łóżku z gorączką, kaszlem, katarem i wszystkim co w chorobie najgorsze.

Na dzień dzisiejszy mama mówi: -nie jedziesz.
Na dzień dzisiejszy mówię: -Bardzo was kocham i jest mi strasznie przykro.
Na dzień dzisiejszy czekam na cud.
Jeśli możecie to przyłączcie się do tego oczekiwania, może się jeszcze uda...

bo ja sobie nie wyobrażam nie jechać ;(


~wasza chora, smutna przyboczna

poniedziałek, 9 marca 2009

myślami z Wami


Strasznie wzięło mnie na wspominki. Mam ochotę spotkać się z Wami zwyczajnie posiedzieć i powspominać z Wami wspólne sukcesy, zdarzenia, śmieszne gagi, czasami też porażki. Złapało mnie to uczucie mono. Zwłaszcza że od soboty ciągle oglądam nasze wspólne zdjęcie i nad każdym siedzę chociaż chwilkę i rozmyślam :) zdjęć jest prawie siedem tysięcy :)

Przypomina mi się biwak w Kołacinie prawie całym Szczepem i obrona jajeczek :)
Biwak w Kotlinach oraz nieprzyjeżdżający autobus :)
Obóz w Białym Brzegu (mój pierwszy obóz z Wami) kiedy po raz pierwszy zobaczyłam jak harcerstwo wygląda od kuchni :)
Obóz w Szklanej Hucie z którego mam tyle wspomnień że nie wiem które napisać :)
Obóz w Wińcu - JARKENDAR! - kiedy byłam już Waszą drużynową, kiedy niebo płonęło czerwienią i okopywaliście namioty :)
Biwak szczepu w Starych Skoszewach i sobotnia gra - bieganie wokół cmentarza i rzucanie się na ludzi :)

Szalenie dużo mam wspomnień, to takie z większych wyjazdów. Kiedyś podzielę z Wami wszystkimi moimi wspomnieniami i liczę na wzajemność :) Będzie pięknie :)

Z innej beczki:
STRASZNIE CHCĘ BIWAKU! Nie mogę się go doczekać! Wielkie plany co do niego mam i co do Was na nim. Dzisiaj ustaliłam sobie swoje własne wewnętrzne postanowienia śpiewacko-naukowe. Po głowie buszuje mi setka piosenek których musimy się razem nauczyć. Jedną z nich jest "komunia" SDMu. I mimo iż Katarzyna uważa że nie uda nam się wejść w odpowiednią tonację ponieważ nie jesteśmy mężczyznami :) ja któregoś dnia postawię na swoim i zaśpiewamy na trzy głosy i będzie cudnie i pięknie i wariacko i szaleńczo.

Szykujcie się. Pakujcie się powoli. Ładujcie baterie aparatów i wiążcie sznurówki butów.
Annnnnnnnnnnnnnnnnnnnia

niedziela, 8 marca 2009

egzorcyzmy


Mówiłam-egzorcyzmy!

cytryna


Nigdy przedtem i mam nadzieję że nigdy w przyszłości nie będę musiała wypić tyle soku z cytryny :) Zrobiłam to na jednym połknięciu ale to co się stało później z moją twarzą... tego się nie da opisać słowami :) miałam straszliwą ochotę wyjść z siebie bo moje gardło właśnie walczyło z czymś czego wcześniej nigdy nie doświadczyło :)

Mogę powiedzieć jedno - to faktycznie było czyste szaleństwo. W najczystszej aczkolwiek kwaśnej formie. Dziękuję Andzi, Ani i Ewie za nie. Osobiście nawet nie wiedziałam że takie rzeczy na obozie się dzieją - ale wszystko przed nami. Dziać się zaczną :)

zdjęcia


Po czasie spędzonym wspólnie ze Strażniczkami Ognia i po tym jak razem obejrzałyśmy prawie 7 tysięcy zdjęć jakie mam z Wami po tym jak się nasłuchałam że jestem zła bo trzymam je dla siebie i się nie dziele nimi postanowiłam je bardziej upublicznić i dać je wam do wglądu :) Są tam zdjęcia stare, starsze i takie kiedy mnie jeszcze w tej drużynie nie było :)

Dla ciekawskich i spostrzegawczych polecam szukanie mistrzowskich min Agaty i miejsc występowania na mundurze wywijek Neli :)

http://picasaweb.google.pl/szakylford - zdjęcia są w trakcie dodawania :)

PS. Jeśli macie jakieś zdjęcia drużyny i nie ich na owej stronie a chcecie je pokazać ślijcie na meila :) (szakylford@gmail.com)

środa, 4 marca 2009

start


Trzy! Dwa! Jeden! Start!

Jak Wam idzie 1%? Cała rodzina, sąsiedzi, koleżanki i koledzy już wiedzą na kogo przekazywać?
Tak? To dobrze :)

Ania, Andzia i Ewa szykują jakieś wariactwo na sobotę. Strach się bać ale nie bójcie się przyjść :) z tego co rozumiem będzie to czyste szaleństwo, może leciutko przybrudzone świetną zabawą :) po takiej cudownej rekomendacji chcę zobaczyć równie szalenie liczne grono kobiet na zbiórce :) żeby móc znowu strzelić Wam szaloną sesję zdjęciową.

Niech wszystkie kobiety staną się kobietami czynu i zamiast gadania że przyjdą niech to zrobią! O

niedziela, 1 marca 2009

marta



Marta- kobieta jak rakieta. Pojawia się i znika :)
Możliwe że kiedyś pojawi się na stałe :) Liczę na to :)
Marta też ma 10500 lat dzisiaj. Kobiecie jak rakiecie życzę więcej chęci i zapału :)

ania


Urodziła się dzisiaj. Mam nadzieję że dobrze jej z tym, że ma już 10500 lat. A Od 9000 jest z nami. Jest i będzie. Wiem to :) Pod poprzednią notką Kobieta-Anna napisała coś do Was. Poczytajcie sobie. Anna niech też sobie poczyta że w dzień jej narodzić śle jej 1000000 uśmiechów i uścisków :)

PS. Niebieskie cukierki brudzące język były dobre :)